Zapraszamy do obejrzenia wystawy fotografii pt: "Kanion Kolorado oczami polskich kajakarzy" którą będzie można oglądać od 1 do 30 września 2015 r. Sali Wystawienniczej w MUZIE, ul. Warszawska 2.
Pod koniec miesiąca odbędzie się prelekcja oraz pokaz filmu. Część wystawy (plenerowa) wyeksponowana będzie na terenie przy Energetycznym Centrum Kultury, ul. Będzińska 65.
Wstęp wolny.
Wszyscy słyszeli o
Grand Canyon Colorado, lecz mało kto wie, że jest to największy przełom
rzeki na świecie, który powstawał w ciągu milionów lat, żłobiony przez
wiatr i wodę. W najszerszym miejscu kanion mierzy 29 km, a jego
głębokość sięga 2133 m. Dnem, na odcinku prawie 500 km, płynie rzeka
Colorado, pokonując po drodze kilkaset katarakt o różnym stopniu
trudności. Prawie 5 milionów ludzi ze wszystkich zakątków świata
przyjeżdża każdego roku aby zobaczyć ten cud natury. Zaledwie 25 tyś. z
nich, a więc tylko 0,5% ma przywilej spłynięcia rzeką, z tego większość
płynie jako pasażerowie komercyjnych wycieczek. Tylko niewielka liczba
turystów doświadcza frajdy samodzielnego spłynięcia rzeką Colorado w
Grand Canyon uczestnicząc w niekomercyjnym spływie.
Pomysł by spłynąć Colorado w Grand
Canyon pojawił się w 1994 roku. W sierpniu tamtego roku, grupa kajakarzy
AKTK Bystrze AGH z Krakowa pod kierownictwem Tomasza Jakubca
zorganizowała wyprawę Colorado 94. Niestety z uwagi na brak wymaganego
pozwolenia członkowie wyprawy nie mogli pokonać głównego odcinka rzeki. W
1994 roku ekipie udało się spłynąć jedynie odcinek rzeki Colorado z
Diamond Creek do Lake Mead oraz Cataract Canyon. Członkowie wyprawy
„Colorado 94” nie zrazili się jednak i zapisali na listę oczekujących
zgodnie z wymaganiami GCNPS. Z uwagi na dużą liczbę oczekujących
szacowali wówczas, że wrócą za jakieś 5 lat, by zrealizować swoje
marzenia. Niestety rzeczywistość okazała się inna. Mijały kolejne lata,
realizowano kolejne wyjazdy kajakowe. W między czasie zmieniły się
również zasady otrzymania pozwolenia i czas oczekiwania. Wytrwałości i
determinacji w osiągnięciu celu na szczęście nie zabrakło. Więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz