poniedziałek, 3 listopada 2014

XXIII Festiwal Ars Cameralis - Fatoumata Diawara

Zapraszamy na koncert w ramach XXIII Festiwalu Ars Cameralis w którym wystąpi Fatoumata Diawara. Koncert odbędzie się 7 listopada 2014r. w Sali Koncertowej przy Zespole Szkół Muzycznych w Sosnowcu. Bilety w cenie 15zł.

„W głosie Fatou kryje się słodycz, w której tkwi niesamowita siła, oraz wdzięk, który nie jest w stanie przyćmić ogromnej werwy. Fatou umie w dodatku grać na gitarze. I ma rozbrajający uśmiech. Przygotujcie się: będziecie oczarowani”.


Od kilku lat w Mali trwa wojna domowa pomiędzy różnymi ugrupowaniami islamskimi i już trudno powiedzieć, co stanowi obowiązujące prawo: szariat czy też anarchia. Ponad tysiącletnia tradycja muzyczna Mali w świetle tego pierwszego nie powinna istnieć, w świetle drugiego — nie ma do istnienia najlepszych warunków. I może właśnie dlatego w czołówce światowych gwiazd muzyki afrykańskiej znajduje się coraz więcej muzyków z Mali. Fatoumata Diawara ma zaledwie trzydzieści lat i jeden samodzielny album na koncie, ale oryginalnością swojej twórczości dorównuje klasykom: goszczącemu na Festiwalu Ars Cameralis 2005 Salifowi Keicie, wybitnym wokalistkom Oumou Sangaré czy Rokii Traorze. Artystka wyjechała z Mali w wieku kilkunastu lat, by spróbować sił jako aktorka we Francji. Zanim zdecydowała się nagrać solową płytę, szlifowała swój talent muzyczny u boku Oumou Sangaré, AfroCubism, Dee Dee Bridgewater czy Herbiego Hancocka. Fatou gra na gitarze i śpiewa; przy nagrywaniu debiutanckiego albumu towarzyszyli jej wybitni muzycy: Tony Allen na perkusji, Toumani Diabaté na korze, a na basie… John Paul Jones. W jej twórczości pobrzmiewa tradycyjna muzyka z regionu Wassoulou — gatunek, który określany jest jednym z najważniejszych przodków bluesa. Dominacja gitary oraz zauważalne osłuchanie artystki w muzyce afrykańskiej i europejskiej nadaje jej jednak autorski, wymykający się klasyfikacjom charakter: najlepszym więc określeniem jest „muzyka świata”. Pochodzenie Fatou pozostawia również ślad na tekstach — muzyka wassoulou to opowieści o problemach kobiet — a emigrancki, pozbawiony lokalnych tabu punkt widzenia pozwala jej grać z konwencją i poruszać te bardziej kontrowersyjne niż ciąża czy posłuszeństwo w poligamicznym związku. Choć ten akurat aspekt jej twórczości dostępny jest jedynie wybranym — artystka śpiewa w swoich ojczystych językach, wassoulou i bambara — hipnotyczna, zróżnicowana emocjonalnie barwa głosu okazuje się treścią samą w sobie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz