Zapraszamy na koncert w ramach XXIII Festiwalu
Ars Cameralis w którym wystąpi Fatoumata Diawara. Koncert odbędzie się 7 listopada 2014r. w Sali
Koncertowej przy Zespole Szkół Muzycznych w Sosnowcu. Bilety w cenie 15zł.
„W głosie Fatou
kryje się słodycz, w której tkwi niesamowita siła, oraz wdzięk, który
nie jest w stanie przyćmić ogromnej werwy. Fatou umie w dodatku grać na
gitarze. I ma rozbrajający uśmiech. Przygotujcie się: będziecie
oczarowani”.
Od kilku lat w Mali
trwa wojna domowa pomiędzy różnymi ugrupowaniami islamskimi i już trudno
powiedzieć, co stanowi obowiązujące prawo: szariat czy też anarchia.
Ponad tysiącletnia tradycja muzyczna Mali w świetle tego pierwszego nie
powinna istnieć, w świetle drugiego — nie ma do istnienia najlepszych
warunków. I może właśnie dlatego w czołówce światowych gwiazd muzyki
afrykańskiej znajduje się coraz więcej muzyków z Mali. Fatoumata Diawara
ma zaledwie trzydzieści lat i jeden samodzielny album na koncie, ale
oryginalnością swojej twórczości dorównuje klasykom: goszczącemu na
Festiwalu Ars Cameralis 2005 Salifowi Keicie, wybitnym wokalistkom Oumou
Sangaré czy Rokii Traorze. Artystka wyjechała z Mali w wieku kilkunastu
lat, by spróbować sił jako aktorka we Francji. Zanim zdecydowała się
nagrać solową płytę, szlifowała swój talent muzyczny u boku Oumou
Sangaré, AfroCubism, Dee Dee Bridgewater czy Herbiego Hancocka. Fatou
gra na gitarze i śpiewa; przy nagrywaniu debiutanckiego albumu
towarzyszyli jej wybitni muzycy: Tony Allen na perkusji, Toumani Diabaté
na korze, a na basie… John Paul Jones. W jej twórczości pobrzmiewa
tradycyjna muzyka z regionu Wassoulou — gatunek, który określany jest
jednym z najważniejszych przodków bluesa. Dominacja gitary oraz
zauważalne osłuchanie artystki w muzyce afrykańskiej i europejskiej
nadaje jej jednak autorski, wymykający się klasyfikacjom charakter:
najlepszym więc określeniem jest „muzyka świata”. Pochodzenie Fatou
pozostawia również ślad na tekstach — muzyka wassoulou to opowieści
o problemach kobiet — a emigrancki, pozbawiony lokalnych tabu punkt
widzenia pozwala jej grać z konwencją i poruszać te bardziej
kontrowersyjne niż ciąża czy posłuszeństwo w poligamicznym związku. Choć
ten akurat aspekt jej twórczości dostępny jest jedynie wybranym —
artystka śpiewa w swoich ojczystych językach, wassoulou i bambara —
hipnotyczna, zróżnicowana emocjonalnie barwa głosu okazuje się treścią
samą w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz